14 października Rosa skończy cztery miesiące. Za nami pierwszy etap socjalizacji, oraz ćwiczenia w psim przedszkolu. Rosa chętnie i ufnie podchodzi do ludzi. Może nawet ciut za chętnie, chcąc robić to zawsze i wszędzie, i nigdy nie ma dosyć pieszczot. Przyjaźnie reaguje na koty, psy i inne zwierzęta. Zazwyczaj chce się z nimi bawić a w stosunku do dużych osobników przyjmuje postawę uległą.
Podróżowanie z Rosą pociągiem, autobusem czy samochodem nie sprawia trudności. Tak samo jak poruszanie się w dużym mieście. Pozostawiona w klatce kennelowej nie piszczy i nie szczeka, najczęściej zasypia lub zajmuje się swoją ulubioną kością.
Przed spacerkiem spokojnie w pozycji siad pozwala sobie założyć szorki lub obrożę. Roska jest prawdziwym czyściochem. Załatwia swoje potrzeby poza domem a po powrocie wycieramy grzecznie łapki i brzuszek.
Wizyty u weterynarza są zawsze dla niej bardzo ekscytujące a mnogość zapachów nie pozwala jej usiedzieć na miejscu. Trochę boi się śliskiego stołu i to na znacznej wysokości. Jednak po kilku minutach oddaje się przeglądowi; uszu, oczu, pyszczka i itp.
Rosa nigdy nie broni zasobów. Oddaje na polecenie każdy przedmiot. Chętnie biega za piłeczką i przynosi na słowo „aport”. Wykonuje polecenia: „patrz”, „siad”, „waruj”, „zostań”, „na miejsce”, „równaj”. Zna także komendę: „nie”, natomiast słowo „biegaj” nie zawsze jest dla niej zachęcające. Czasami woli leniwie poleżeć niż cieszyć się swobodą. Rosa ma dobrze uwarunkowany kliker co bardzo pomaga nam w ćwiczeniach. Z checią pokonuje niewielkie przeszkody, tunel, schody, drabinkę, slalom, rolki.
Nasza dziewczynka nie jest też aniołkiem. Sprawia problemy jak każde szczenię. Jednym z nich jest zjadanie wszystkiego co napotka na swojej drodze, działajac skutecznie jak odkurzacz. Do przepracowania mamy także opanowanie chęci wskakiwania na osoby przy powitaniu. Niby siedzi ale ogonek w takim ruchu, że przychodzi jej to z trudem. Ćwiczymy jednak pilnie co dzień i jak widać są tego efekty. Nastepnym etapem będą te same ćwiczenia i komendy ale w rozproszeniu, co daje w perspektywie wiele wspólnie spędzonych chwil na nauce i zabawie.
